Posty

. Pogubiłem się w tym wszystkim, literatura, filozofia, czy politka są fajne, ale zgubiłem gdzieś Boga. Może pasowałoby do niego wrócić, nie wiem, bo wezmę od Niego pomoc a potem Go zawiodę, znowu...   22.07/17 rok 01:57
Chciałbym być jak Maria Janion. Chciałbym być humanistą, żyjącym w oteczeniu pełnym ksiaążek. Chciałbym być intelektualistą. Chciałbym zadawać pytania, ale przede wszystkim chciałbym żeby we mnie była chęć zmiany świata a jej nie ma. 20.07.17 r. godz. 02:33 - 02:44 Edit: Czuje jakiś niepokój we mnie,. Po co żyję ? Zeby zadawać pytania ? zeby szukać odpowiedzi na nie ? Ta mysl, że ludzie zyjący wieki temu też zadawali sobie to pytanie śmieszy mnie bo oni roibli to w samotnosci, moze patrzac w gwiazdy, a ja z komputerem na kolonach, który stał sie bożkiem. Chciałbym napisać powieśc o osoabch z róznych wieków, które zadają sobie pytanie po co zyja i odpowiedzi jakiej uda im sie uzyskac. Moze sensem mojego zycia jest pomoc ludziom odpowiedziec sobie na pytanie po co żyję ? Najpier musze sam znalezc odpowiedz na to pytanie. Dobranoc

#1 I gdzie tu wolność ?

Jestem osobą wierzącą, jeżeli chodzi o moje praktykowanie to różnie z nim. Ktoś mógłby mnie nazwać osobą praktykującą, jednak sam wiem, że częściej pojawiam się w Kościele czy u spowiedzi na mus. Najbardziej co mnie denerwuje w Kościele to księża i zachowanie niektórych z nich. Jedną z najważniejszych rzeczy, które dostaliśmy od Boga to wolność. Natomiast księża zabierają nam to wolność, zmuszając osoby chcące przystąpić do bierzmowania do chodzenia na pierwsze piątki  do spowiedzi. Według mnie to absurd, ma to nas niby nauczyć systematycznej spowiedzi, ale przez to ta spowiedź traci sens. Może u niektórych jest ona zbawienna, ale u mnie jest to zmuszanie się. Nie sądzę, by Bogu w którego ja wierze coś takiego popierał. Według mnie do sakramentu pokuty i pojednania powinno się przystępować gdy czujemy potrzebę serca. Gorzej jeśli takie potrzeby nie czujemy, ale to jeż temat na osoby post.

#0 Witaj

Co napisać w pierwszym poście na blogu ? Nie tylko w mojej głowie pojawia się to pytanie. Bloga chciałem założyć już od dawna. Początkowo miał być o książkach, potem o Bogu, a  teraz o poszukiwaniu sensu życia. Pomysł na blog zrodził się w moim sercu, gdyż chciałem opisywać swoje codzienne trudy w poszukiwaniu sensu. Będę się tu starał zamieszczać swoje luźne przemyślenia. Mam nadzieję, że i mi i Tobie pomoże w czymś ten blog. Życzę miłej lektury :)